środa, 17 lutego 2016

Od Sam


Wstałam i czułam się strasznie. Gdzie jestem? Nic nie pamiętam. Dowiedziałam się, że jestem u ludzi, ale za bardzo im nie udałam. Wołali na mnie Samantha, w skrócie mówili Sami, albo Sam. Opiekowali się mną przez miesiąc, od nich dowiedziałam się w jakim wieku jestem i, że mnie znaleźli. Po miesiącu otworzyli mi drzwi i pozwolili odejść. A ja dalej nic nie pamiętałam, tylko odkąd się znalazłam u nich. Przez kilka następnych miesięcy tułałam się sama po lasach o polowałam na okoliczną zwierzynę. Raz poznałam jednego wilka i się zaprzyjaźniliśmy, wszędzie chodziliśmy razem polowaliśmy także. Jednego z dni poszłam sama nad jezioro i zaczęłam pić z niego orzeźwiająca wodę, nikogo nie było. Kiedy wracałam poczułam pulsujący ból w głowie i upadłam, kiedy otoczyła mnie ciemność. Obudziłam się w zupełnie innym miejscu, w lesie gdzie drzewa były wysokie. Moja łapa była cała w szkarłacie krwi, ale udało mi się wstać. Zaczęłam powoli iść ścieżką i rozglądać się w około. Usłyszałam jakieś szemranie w krzakach z tyłu, i obróciłam się.
- Halo? - spytałam

Ktoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz