środa, 9 marca 2016

Od Amnesi - ,,Poszukiwacze Skarbów"

Chodziłam sobie po terenach. Niby nie miałam żadnego żywiołu ale jednak co jakiś czas miałam wizje w różnych miejscach. Pokazywały przyszłość i przeszłość. Tym razem kiedy stanęłam obok jakiejś skały. Świat się rozpłynął a ja spadałam w ogromną przepaść. Widziałam wyspę. Była bardzo niebezpieczna pełna smoków, gryfów i innych złych mord. 

Wylądowałam między trawą. Była wysoka i dziwna. Szłam jednak pełna siły i pewna siebie. Co z tego że nie widzę? Dla mnie po tylu latach to żaden problem. Usłyszałam szmer. W mojej wyobraźni pojawił się dziwny zwierz wyglądał tak:
Znalezione obrazy dla zapytania magiczne zwierzęta
Osobiście nazwałam go Ivory Die.
Chwilę później pojawiły się też takie stwory:
Znalezione obrazy dla zapytania magiczne zwierzętaZnalezione obrazy dla zapytania magiczne zwierzęta
Pierwszego nazwałam Almoux Pride, a drugiego DragonNight Warrior.
Były dziwne. Jednak nie wyczuwałam złej Aury. Wręcz coś innego. To...to były dusze wilków. A więc trafiłam do nieba? Podeszłam do Ivory Die. Miał miękką sierść. Nagle się odezwał.
- Wokół ciebie są jeszcze tysiące innych stworzeń ale ich nie widzisz. Tak naprawdę to tylko ja i moje inne wcielenia.
- Jak to?
- Jestem Demonem życia. Mogę być kim chce.
- Ale...ale to są dusze! Zmarłych wilków.
- Owszem jak już mówiłem jestem demonem życia. Kiedy ktoś umiera jego dusza wraca do mnie a ja przypisuję jej jedno z moich wcieleń.
- A jak wyglądam ja?
Wtedy poczułam że opuszczam ciało i ląduję w innym. Otworzyłam oczy. Podeszłam do pobliskiego jeziorka. Widziałam i byłam pięknym magicznym lwem.
--SOLD-- Poseable Fantasy Royal Guardian Lion! by Wood-Splitter-Lee
Czułam się wolna. Szłam przed siebie. Ale najpierw musiałam zadać istotne pytanie.
- Ivory?
- Tak?
- Kiedy mam wrócić po stare ciało?
- Jak skończysz swoją przygodę na tej wyspie automatycznie wrócisz do swojego ciała lub jeśli znajdziesz portal.
- Dziękuję.
Szłam przed siebie. Nagle zobaczyłam zwój. Rozwinęłam go i przeczytałam:
<Narrator?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz